Zastrzeżenie własności rzeczy jest instytucją prawa cywilnego stanowiącą jedną z gwarancji prawnych dla sprzedawcy. W przypadkach, gdy podczas sprzedaży rzeczy ruchomych termin zapłaty ceny został uzgodniony na czas późniejszy, sprzedawca, który spełnił swoje świadczenie wcześniej może mieć wątpliwości co do wypłacalności kupującego. Kodeks cywilny przewiduje ochronę interesu sprzedawcy. Strony transakcji mogą zamieścić w umowie sprzedaży zastrzeżenie własności sprzedanych przedmiotów na rzecz sprzedawcy aż do chwili zapłaty ceny przez kupującego. Takie rozwiązanie jest sposobem zabezpieczenia roszczenia sprzedawcy o zapłatę ceny.

Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 13 września 2018 r. (II CSK 706/17), wypowiedział się co do momentu, w którym można dokonać zastrzeżenia własności rzeczy, aby zastrzeżenie to wywołało pożądane przez stronę skutki.

Sąd Najwyższy stwierdził, że tylko przeniesienie własności następuje pod warunkiem zawieszającym, jako że jest ono uzależnione od zdarzenia przyszłego i niepewnego, jakim jest uiszczenie ceny przez kupującego. W braku więc odmiennych postanowień umowy sprzedaż ma charakter bezwarunkowy, definitywny, a jedynie jej skutek rzeczowy zostaje zawieszony do czasu zapłaty ceny. Po jej zapłacie własność rzeczy przechodzi na kupującego z mocy samego prawa.

Zdaniem Sądu Najwyższego, do zastrzeżenia własności rzeczy, tj. do pozostawienia jej przy sprzedającym, dojść może jedynie wtedy, jeżeli w chwili zastrzeżenia własności jest on jeszcze jej właścicielem. Zastrzeżenie takie w chwili późniejszej jest po prostu bezprzedmiotowe, skoro już doszło do przeniesienia własności rzeczy.

W analizowanej przez Sąd Najwyższy sprawie powódka w umowie o współpracy handlowej zobowiązała się dostarczać materiały do produkcji, lecz nie zastrzegła w niej własności sprzedanego materiału aż do uiszczenia jego ceny. Nie zrobiła tego także w momencie sprzedaży poszczególnych jego partii, jak i nie wpisała takiego zastrzeżenia do poszczególnych faktur. Takie zastrzeżenie powódka zawarła dopiero po wniesieniu pozwu o zapłatę ceny, zatem Sąd Najwyższy uznał, że nie doszło do skutecznego zastrzeżenia własności rzeczy.

Lublin – adwokat Marcin Gałązka

Stan prawny na dzień 18 listopada 2018 r.